Kącik Dumania

Majikku · Gość

Raczej nic innego prócz wytworu powietrza nie byłoby wstanie pojawić się przy waderze. Cóż chyba tylko Albi naprawdę chciała się czegoś nauczyć. Czyżby Tecna zlekceważyła moje polecenie ? - pomyślała.
- Hmm, spróbuj jeszcze raz. Kiedy coś zacznie się u twojego boku pojawiać nie przestawiaj myśleć o powietrzu. - powiedziała i zachęcająco się uśmiechnęła. Sama rozumiała, że nie każdy jest magiem i nie każdemu takie sztuczki udają się za pierwszym czy drugim razem.

Albi · Gość

- Dobrze. - odparła, ponownie skupiając się na swoim żywiole. Było to trudne, gdyż w głowie, aktualnie tliło jej się dużo innych myśli. Różnorodne pytania, stwierdzenia... Ale znalazło się miejsce na powietrze. Mała zacisnęła oczy, starając się wytworzyć wspomnianą kilka postów temu, trąbę powietrzną. Szło jej ślamazarnie, ale w końcu, obok Wiecznego Szczeniaka, pojawił się malutki wir powietrzny. Ale jak to mówi treść jednej z piosenek Sylwii Grzeszczak: 'Cieszmy się z małych rzeczy...' No więc samiczka aż podskoczyła z radości, od razu zapominając o tym, co tak właściwie miała robić. Jej wytwór więc błyskawicznie zniknął..