Seikyo.

Seikyo · Gość

Imię: Seikyo.
Wiek: Dorosła.
Wataha: Ziemi.
Historia postaci: Cóż się działo z tą małą, biedną, zupełnie wątłą wilczycą? Jej niewinny wygląd i na pozór spokojne usposobienie może od samego początku sprawiać mylne wrażenie. Kiedy była młoda, wszystko było idealne. Rodzina, wataha, nigdy nie brakowało im terenów ani pożywienia. Oczywistym jednak było, że ta sielanka nie może trwać zbyt długo. Kiedy Seikyo miała trochę ponad rok, w stadzie zapanowała epidemia jakiejś nieznanej jej choroby. Rodzice natychmiast kazali uciekać - samiczce i jej bratu. Podczas szaleńczego biegu, by w jak najkrótszym czasie oddalić się od stada, zgubiła jednak swego pobratymcę. Od tego czasu zdana była jedynie na siebie. Polowała, walczyła z innymi samotnikami, borykała się z osobistymi problemami. Trwało to trzynaście miesięcy. Na szczęście, w końcu udało jej się znaleźć stado, które było skore ją przyjąć. Przez czas 'wygnania' wadera zdążyła zahartować się pod wszystkimi względami, jednak zawsze skrzętnie to ukrywała. Dlatego też razem ze swoim z reguły spokojnym usposobieniem dołączyła do watahy Ziemi, która stała się jej nowym domem.
Ekwipunek: Talary, szklana łza na rzemyku, zawieszona na szyi.
Charakter Odpowiedzialna, odważna, nigdy nie rzuca słów na wiatr. Bez szemrania dotrzymuje wszelkich obietnic. Zawsze dwa razy zastanowi się nim cokolwiek uczyni, choć czasami zdarza się jej 'iść na żywioł'. Mimo to bardzo często tłumi swoje prawdziwe uczucia, na rzecz zewnętrznego spokoju i opanowania. Stara się, by inni mieli jak najlepiej, próbuje dobierać jedynie najlepsze rozwiązania. Jeśli jednak trzeba potrafi być agresywna - zawsze zaciekle broni swoich racji, jak i najbliższych swemu sercu. Czasem jest trochę nieufna, choć teraz, gdy znalazła dom, dużo bardziej otwarła się na innych.
Wady:
x. Potrafi długo milczeć bez powodu.
x. Nim z kimś porozmawia, stara się go rozgryźć. Często powoduje to dyskomfort psychiczny u rozmówców.
x. Czasem zbyt obowiązkowa i dokładna. Nie lubi zostawiać niedokończonych spraw i za wszelką cenę stara się wszystko zapiąć na ostatni guzik.
Daimon: Gołąb, Derec. Jeszcze młodzik, z racji jej niedługiego stażu w watasze. Jest prawie cały czarny, z białymi i szarymi znaczeniami na skrzydłach i piersi.
Coś więcej: Brak jakichkolwiek uwag.

Shadow · Gość

Akcept c: