Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Demeter
Gość
|
Wysłany: Czw 18:41, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Demeter na chwilę "odkleiła się" od futra mamusi i spojrzała na nią pytającym wzrokiem. Podeszła do Raywena na chwiejnych łapkach i go obwąchała. Pachniał podobnie do mamusi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Raywen
Gość
|
Wysłany: Czw 18:53, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Raywen małymi krokami co chwilę upadając podszedł do swojego ojca , przykleił się do jego łapy :
-Tata - powiedział słitaśnym głosikiem nie puszczając się go.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elvan
Gość
|
Wysłany: Czw 19:00, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Elvan poczuł nareszcie ciepło. Samiec przytulił do siebie Raywena. Po chwili pogłaskał go po jego bujnej czuprynce. Nagle spojrzał na Demeter, która cały czas była przy jej matce. Basior ciągłe uśmiechał się. Do czego? Myślę, że do wszystkiego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demeter
Gość
|
Wysłany: Pią 16:11, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Demeter przeciągnęła się. Chciała podbiec do taty, ale w połowie dystansu potknęła się i wyłożyła na ziemi. Pisnęła cichutko. Mała na razie nic nie mówiła. Uznała, że teraz nie potrzeba żadnych słów. Zaraz jednak zainteresowały ją prezenty od Wenclick'a. Waderka podeszła do grzechotek, obwąchała je i wzięła jedną w pyszczek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crystal
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:15, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Crystal przyglądała się uważnie każdemu ze szczeniąt. Zupełnie tak jakby bała się, że coś im się stanie gdy na chwilę spuści je z oka. Ale to nie było to. Po prostu wciąż nie mogła nacieszyć się swoimi pociechami... Pogłaskała wszystkie z kolei, po czym zostawiła im ,,wolną rękę".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Pią 20:16, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raywen
Gość
|
Wysłany: Pią 20:19, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mały Raywen nabrał wprawę w stawianiu kroków. Więc teraz chodził swobodnie po jaskini. Jednak po chwili podszedł do swojej mamy:
- Mamusia - powiedział lekko sepleniąc.
Ostatnio zmieniony przez Raywen dnia Pią 20:21, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crystal
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:23, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
W prawdzie Crystal nie lubiła zdrobnień, ale w tym wypadku nie zwróciła na to większej uwagi. Przytuliła tylko Raywena, z początku nie chcąc puścić. Zaraz jednak postanowiła dać synkowi odrobinę swobody. Położyła więc go na sianie, patrząc prosto w jego oczy. Obłudnie przypominał jej dawny wygląd Elvana...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raywen
Gość
|
Wysłany: Sob 9:37, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mały basior odwzajemniał kontakt wzrokowy z matką , lecz trochę go dziwiło dlaczego się tak na niego patrzy.
- Cio mamo ? - zapytał lekko nie wyraźnym piskliwym, głosikiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demeter
Gość
|
Wysłany: Sob 11:57, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Demeter zaczęła potrząsać grzechotką. Pisnęła zadowolona z wydawanego z niej dźwięku. Po chwili położyła zabawkę na swoje miejsce i podeszła do Raywena. Wpatrywała się w niego machając energicznie ogonkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crystal
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:16, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
- Nic, nic. - odpowiedziała na pytanie Raywena. Zaraz jednak położyła się na boku, by szczeniaki w dalszym ciągu mogły pić mleko. Wcale jednak nie sugerowała, że muszą to zrobić akurat w tej chwili. W ogóle postanowiła sobie, że nie będzie na nich naciskać. No chyba, że będzie to konieczne... Ona sama nie lubiła gdy jej matka kazała jej robić coś na co nie miała ochoty...
Brak weny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demeter
Gość
|
Wysłany: Sob 15:37, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Demeter trochę zmęczyła się poznawaniem świata, więc zwinęła się jak kot w kłębek i zasnęła. Szczeniak oddychał spokojnie, a końcówka zielonego ogonka samowolnie falowała. Mała waderka czuła się tu bezpiecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elvan
Gość
|
Wysłany: Sob 15:43, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Elvan przytulił się do Crystal i był po prostu najbardziej szczęśliwym wilkiem na całym świecie. Po chwili odkleił się od swej ukochanej i zaczął wpatrywać się w Demeter jak śpi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crystal
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:27, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wadera także przytuliła się do swojego partnera, ale jej wzrok był wbity w szczeniaki...
- Sami będziemy je wszystkiego uczyć, czy wynajmiemy jakiegoś nauczyciela? - zapytała. Ona osobiście wolała sama wychować swoje szczeniaki. Ogólnie chciała by w czasie dzieciństwa to z nią i z Elvanem miały największy kontakt. Bo tak chyba powinno być w prawdziwej rodzinie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demeter
Gość
|
Wysłany: Nie 12:13, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Demter nagle otworzyła oczy. Nie wstała jednak, tylko utkwiła spojrzenie swoich zielonkawych oczu w Elvanie. Po chwili przeniosła wzrok na Crystal i obróciła się na grzbiet. Ziewnęła przeciągle, po czym przeciągnęła się jak kot.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elvan
Gość
|
Wysłany: Nie 12:14, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Elvan spuścił swój łeb, lecz po chwili popatrzał na swą miłość.
- Wolę jak będziemy my ich uczyć. Przecież jesteśmy alfami. - powiedział.
Basior pomyślał, że jednak będą potrafili wychować swoje dzieci i mają dużo czasu chociaż, że muszą pilnować także swoich watah.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|